poniedziałek, 6 października 2014

Usuwanie odprysków lakieru

Po bezinwazyjnym usunięciu wgniecenia, kawałek lakieru bezbarwnego po prostu odpadł. Spowodowane to było tym, że był uszkodzony od uderzenia ostrym przedmiotem. Wgniecenia nie ma, pojawił się problem brzydkiego odprysku (baza w większości nieruszona). Postanowiłem działać

Tak wyglądał odprysk po nałożeniu kilku warstw klaru:


Zaklejamy nasz odprysk wraz z odpowiednią częścią lakieru szarą taśmą. Zapobiegnie to rysowaniu lakieru oryginalnego i pozwoli skupić się tylko i wyłącznie na wzgórku klaru.


Następnie papierkiem wodnym nawiniętym na korkowy klocek lakierniczy (np. 1500), szlifujemy aż do momentu, kiedy nasz niechciany "bąbel" ujrzy światło dzienne:


Kolejno bierzemy papier 2000 i szlifujemy do momentu wyrównania wzgórka z lakierem:

Zrywamy taśmę i widzimy efekt swojej pracy Jeśli stwierdzimy, że powierzchnia nie jest równa, powtarzamy proces.

Teraz na klocek nakładamy papier 2500 i delikatnie szlifujemy do dokładnego wyrównania powierzchni (wiem, wygląda drastycznie. Jeśli jednak zrobimy to delikatnie, nic się nie stanie):


Ostatnim etapem jest wyprowadzenie lakieru na połysk. Ja użyłem do tego polerki. Najpierw zielony pad 3m + pasta poorboy's SSR2,5, później żółty z tym samym środkiem. Ręcznie myślę, że też da spokojnie radę, jednak okupione to będzie dłuższą pracą.

Poniżej efekty. Wiadomo, że nie będzie tak jak fabryka dała. Mnie jednak w 100% satysfakcjonuje, lakier jest gładziutki i nie widać żadnych szpecących dziur.


Dodatkowo pomiar grubości powłoki lakierniczej.

Część "nieruszana":


Obszar "naprawiany":


Całe 3 mikrony. Podałem tutaj skrajne wartości. W niektórych częściach porównując obie strony klapy nie było w ogóle różnicy

BMW E39 - samodzielny montaż kamery cofania


Po długich poszukiwaniach w internecie i braku większej ilości informacji postanowiłem sam zainstalować kamerę cofania do mojej E39 Touring. 

No to do dzieła.
W roli głównej kamerka


Dodatkowo dorzuciłem 2 śrubki celem zabezpieczenia przed „lepkimi rączkami”

Dodatkowo pomocne będą:
- koszulka termokurczliwa
- drut spawalniczy – ok. 1 metr, w moim przypadku sprawdził się bardzo dobrze, jest pomocny przy przeprowadzaniu przewodów przez miejsca trudnodostępne.


Wcześniej przemyślałem temat i „w głowie” wyobraziłem sobie którędy pójdą przewody.
Wiedziałem, że przedostanie się z klapy do kabiny będzie chyba najtrudniejszym elementem.
W celu ułatwienia sonbie zadania, obciąłem wtyczkę która prowadzi do radia, nie przy samym końcu, żeby mieć później możliwość manewrowania jakby co.


Pewnie wiąże się to z utratą gwarancji… ale trzeba było to zrobić. Kamerkę sprawdziłem wcześniej w sklepie, wszystko było ok…


W środku są 3 przewody żółty, czerwony, i taki stalowy biegnący wokół żółtego…
Dłuższy koniec kabla przyczepiłem do drutu za pomocą izolacji i koszulki termokurczliwej, w taki sposób by czubek nie miał ostrych krawędzi, żeby drut nie wystawał, w miarę obły kształt.

Ok. przewody mamy wstępnie gotowe,
Teraz bierzemy się za rozbieranie tylnej klapy.
Po pierwsze usuwamy zaślepki.
Jedna przy zaczepie od klapy. Wystarczy podważyć, jest na wcisk,


Druga przy mechanizmie wycieraczki.Również na wcisk. Wychodzą całkiem łatwo.
Pod tą zaślepką znajdują się 2 śrubki trzymające osłonę. Te najlepiej odkręcić na samym końcu, najwygodniej.


Po wyjęciu zaślepek, otwieramy klapę, otwieramy schowek na narzędzia, i odkręcamy 9 gwiazdkowych śrubek. 2 są trudno dostępne ale nie tragicznie.
Po odkręceniu 9 śrubek, odłączamy tylną lampkę, trzeba odgiąć lekko osłonę i odczepić wtyczkę.


Oraz przekładamy do środka, plastikowy element służący awaryjnemu otwieraniu klapy. Jakby plastikowy przewód z „listkiem” na końcu.
Zamykamy delikatnie klapę i odkręcamy 2 ostatnie śrubki, które znajdują się pod zaślepką mechanizmu wycieraczki wspomnianego wcześniej. Łącznie 11 śrub powinno być.
Dodatkowo osłona klapy ma zatrzaski na rogach z prawej i lewej strony.
No dobra. Mamy zdjętą dużą słonę.
Dodatkowo ja zdjąłem listwy idące wzdłuż słupka klapy tak żeby puścić przewód w ten sposób

Dobra to teraz pora przepchnąć obcięty kabel do kabiny.
Ja wybrałem stronę kierowcy, na oko wyszło mi tam jakoś więcej miejsca w gumowym peszlu prowadzącym do kabiny.
Ja wybrałem wiązkę po lewej stronie.
Aby się tam dostać wystarczy odkręcić 2 śrubki torx chyba nr 5
Przed przystąpieniem do przepuszczania kabla, należy odkręcić głośnik w kabinie i odizolować gumewy peszel lub przeciąć go delikatnie (ja tak zrobiłem) żeby przewód mógł spokojnie wyjść.
Jak to mówią… kto nie smaruje nie jedzie. 
Jak już mamy otwarty peszel wewnątrz kabiny. Smarujemy wcześniej obcięty przewód z drutem płynem do naczyń lub jakim innym lubrykantem, który nie wejdzie w reakcję chemiczną z izolacją przewodówi wciskamy się w gumę ruchami posuwistymi... efekt końcowy tych prac powinien być następujący
Hurra… jesteśmy w środku….
Na fotce powyżej widać w jaki sposób zabezpieczyłem końcówkę przewodu z drutem, żeby nie uszkodzić nic przy przepychaniu.
Następnie odkręcamy uchwyt rolety – imbus, rączki do trzymania - 2x gwiadka na każdą i odginamy delikatnie podsufitkę po stronie kierowcy. – dzięki SHADOW!
Następnie dostajemy się przewodem między blachę a podsufitkę, w taki sposób mniej więcej ma to wyglądać po zmontowaniu głośnika
i za pomocą drutu kierujemy się w kierunku drzwi.
Jak już wydostaliśmy się przy drzwiach, przeciągamy przewód do przodu auta tak by dostać się do słupka z przodu.
Następnie pod uszczelką schodzimy w dół.
Odkręcamy narożną część deski rozdzielczej
I tym sposobem dostajemy się do naszego radyjka….
Teraz czas na montaż kamery.
Niestety w touringu nie jest tak różowo jak w sedanie, i nie ma opcji wciśnięcia kamerki zamiast lampki oświetlenia tablicy..
Kamerkę zainstalowałem po lewej stronie przycisku otwierania klapy bagażnika.
Dorzuciłem dodatkowo 2 wkręty (ta, blenda jest plastikowa więc spoko) i całość zabezpieczyłem następnie klejem do szyb, żeby ktoś nie myślał o odkręcaniu…
Niestety z przykrością stwierdzam że nie obeszło się bez CHAMSKIEJ DZIURY.
Musiałem dostać się przewodami do wnętrza klapy.
No i niestety wtyczka ma 8 mm więc dziura niemała.
Wszystko później zabezpieczyłem klejem do szyb,
Wygląda niestety tak… ale jest pod rejestracją

No to przewody i kamerę mamy na miejscu…
Czas zająć się elektryką.
Po pierwszych próbach miałem problemy z obrazem po odpaleniu silnika,
Ponieważ prąd ze światła wstecznego nie jest stabilny, ale dzięki pomocy kolegi ARECKI z forum,
Przygotowałem filtr który niweluje te zakłócenia. Ale po kolei.
Lutujemy filerek wg rady kolegi ARECKI w następujący sposób.
+12V z żarówki wstecznego --------------Dioda >|-----------Kondensator do masy------------Zasilanie kamerki.
Szczegóły są opisane tu
Po zlutowaniu filterka wygląda to mniej więcej tak
Dodatkowo opis co gdzie podłączyć.
Tak wygląda + i masa podpięte pod instalację światła wstecznego.
+12v to kabel biały z żółtym paskiem
Podłączamy wszystko, sprawdzamy czy jest obraz na ekranie, jak wszystko działa to pakujemy żeby nie latało, po uprzednim zaizolowaniu gołych przewodów.
Składamy wszystko do kupy i cieszymy się nowym gadżetem.
Efekt końcowy:

Mam Nadzieję że opis zrozumiały.
W razie pytań, śmiało piszcie.
Dodatkowo filmiki
I fotki z testów:
Powiększ (rzeczywiste wymiary: 1600 x 1195)Image
http://youtu.be/pJkVjlPqsQY
Powiększ (rzeczywiste wymiary: 1600 x 1195)